bzdety. nic nie mus. dostaja kolosalna forse z EU, dlaczego wiec mus? przykladanie rynkowych regul do tego cyrku , ktory tu ma miejsce jest nieporozumieniem. papierem " handluje" pare podmiotow nazwijmy to umownie tak. nie wieze , ze nie sa dobrze poinformowani za ile papier ma pojsc. cala reszta tego kolka graniastego to czysta " formalnosc" dla naiwnych. juz same komunikaty sa tak sformulowane, zeby pozniej mozna powiedziec wszystko co nalezy w zaleznosci od sytuacji.
gdy byla potrzeba walili po 1000 akcji za jednym zamachem. teraz, hehe, to nazywacie handlem? ale przeciez facet, ktory gdzies tam
sie domagal KNF ma racje. sprawdzenie tych ustawek insiderow jezeli bedzie ( nowej ) KNF na tym zalezalo to bedzie pestka.
publiczna ta spolka to jest tylko z nazwy.
nie ma sie co tym zajmowac. zroba swoje a potem napompuja.