Dużo malkontentów mówi, że wydatki na obronność będą, ale Polacy nie kupią polskiego sprzętu tylko francuski czy niemiecki. Jednak dziś Siemioniak w wywiadzie poinformował, że Polska chce aby 50% sprzętu dla Polski było z polskich firm.
Biorąc pod uwagę wybory prezydenckie i chęć przypodobania się elektoratu rząd stanie na palcach aby odtrąbić sukces społeczeństwu, ile polskich firm dostanie kontrakty, czytaj miejsca pracy.
Położenie Polski bezdyskusyjnie oznacza, że sprzętu będzie po uszy.
Co do ZREMB...cała Europa chętnie kupi kontenery z certyfikacją MSWIA....