Nie do końca rozumiem tę frustrację. Wbrew oczekiwaniom z okresu wprowadzenia spółki na giełdę, wyniki nie zachwycały. Głównie na skutek akwizycji PRM, niekorzystnych kursów walutowych i wojny na Ukrainie. Skończyło sie to spadkiem kursu poniżej 21 zł we wrześniu ubiegłego roku. Już wtedy było widać stopniową poprawę wyników, a Q4 był juz naprawdę bardzo dobry. Od tej pory nastapił stopniowy wzrost notowań. Wyniki Q1 potwierdziły tendencję, choć to najmniej istotny kwartał. Od dołka kurs urósł juz całkiem sporo. W razie utrzymania dobrej dynamiki wyników w kolejnym kwartale kurs będzie kontynuował wzrost. Ale wszystko musi mieć uzasadnienie w wynikach. Póki co kursowi i wskaźnikom ciążą straty z Q2 i Q3 2024. Ciężko mówić, że spółka pokazuje świetne wyniki, a kurs nie rośnie, jeśli w Q2 2024 była strata 15 mln, a w Q3 prawie 4 mln. Jak wyniki kolejnych kwartałów przykryją te wyniki, to powinniśmy zbaczyć nawet 40 zł na kursie. Może jeszcze nawet w tym roku.