Parę lat temu jeszcze kiedy zarządzał Kiszka, zainwestowałem w spółkę.
Z kwoty powiedzmy 100% zostało 12% przy obecnym kursie.
Historia nic Was nie nauczyła? To tak jak w 1939 ludzie wierzyli w Anglię,
Francję a obecnie w przyjaźń z USA.
Nie dajcie się nabrać na obroty!
Obecnie nie zaryzykowałbym po 1gr.
Spółka niema nic podstaw, kapitału, wyników.
Nich mój przykład da Wam nauczkę!