Rada W. wpływa na zmianę Zarządcy
Rada reprezentuje ok. 1000 podmiotów (jak rozumiem część dużych, w tym z istotnym kapitałem państwowym, oraz kilkaset mniejszych prywatnych)
Zastanawia mnie jak 1000 firm ustala stanowisko.
Od czego zależy waga głosu w uchwałach, czy też jest to egalitarne?
Tak naprawdę nie wiem, czy wypada podejrzewać, że mogą tam ścierać się stanowiska tych "państwowych" graczy (którzy mogą mieć sugestie z "góry" żeby pogodzić się z większą stratą na rzecz ratowania giganta), ze stanowiskiem dużej grupy mniejszych prywatnych przedsiębiorstw, które (niestety słusznie) nie chcą przejść do porządku dziennego nad zaksięgowaniem swoich strat.
Być może ktoś z Was ma jakis pogląd lub wiedzę w tej sprawie, jak wyglądają tarcia wśród wierzycieli, i jak z perspektywą ruszenia do przodu z planem? Przecież 31 stycznia RW może przekazać, ze w sumie to przeczytali i fajnie że jest jakiś pomysł, ale im się nie podoba.
Bardzo się zdziwiłem kiedy Pr. Semail stwierdziła, że liczy na przyjecie planu w grudniu. Tak jakby czuła, że ma ustawioną RW. Zastanawiało mnie, czy to właśnie kapitał "państwowy" nie wywiera presji na kształcie decyzji Rady, kosztem interesów mniejszych wierzycieli. Jako przedsiębiorca ale i akcjonariusz trochę byłem rozdarty. Przyznam, że o ile brak pokornego podporządkowania się Rady jest dla mnie zrozumiały, to jednak sygnały z Zarządu PKPC o oczekiwaniu na grudniową, pozytywną decyzję dot. planu uznaję za poważną rysę na zaufaniu .. Jestem tylko małym żuczkiem, a wydawało mi się to zbyt optymistyczne, oni zaś musieli mieć jakąś szerszą wiedzę.. dziwne..