24 kwietnia 2008 na rynku New Connect zadebiutowała spółka Perfect Line. Według informacji ze stron internetowych - spółka funkcjonowała od 2000 roku. Na chwilę “oddajmy głos” samej spółce:
“Od początku działalności naszym celem jest dostarczanie profesjonalnych, zapewniających wysoki standard i jakość usług, tak aby były one jak najlepiej wykorzystane w codziennej działalności naszych Klientów.
Zdobyte doświadczenie i właściwie dobrana kadra pozwoliły nam na wypracowanie optymalnego modelu współpracy. Ponad 900 Klientów biznesowych, między innymi z sektorów bankowo-finansowych, państwowych, komercyjnych i prywatnych oraz wielu Klientów indywidualnych korzysta obecnie z oferty firmy.”
900 klientów biznesowych robi wrażenie. Wygląda na to, że (przynajmniej pozornie) wejście na rynek giełdowy powinno być dla tego rodzaju firmy nową jakością. Zwłaszcza, że jeszcze kilka dni temu 23 marca 2009 prezes Łukasz Mleczko mówił w PARKIECIE: “Rynek wygląda znacznie lepiej niż jeszcze kilka miesięcy temu. Jeśli klienci równie chętnie jak w ostatnich tygodniach będą podpisywali z nami umowy, jestem spokojny o przyszłość spółki”. W reakcji na tę wypowiedź kurs akcji spółki w tym dniu otworzył się 46% wyżej niż wynosiła cena zamknięcia na sesji poprzedniej.
W piątek 3 kwietnia ukazało się oświadczenie zarządu spółki, podpisane przez prezesa Mleczko:
“W dniu 26.03.2009 r. w procesie końcowym przygotowywania Spółki do badania przez Biegłego Rewidenta, które zgodnie z uchwałą podjętą przez Radę Nadzorczą dnia 30.01.2009 r. rozpocząć ma się w kwietniu br. Zarząd powziął informację o tym iż pozycje bilansowe prezentowane we wstępnym sprawozdaniu oraz oszacowanie majątku spółki ukończone w dniu 31.03.2009 r. niosą za sobą przesłanki upadłościowe.
Jako że Spółka nie prowadzi na dzień dzisiejszy efektywnej działalności operacyjnej oraz w związku z brakiem dużych zamówień na usługi, zarząd po zapoznaniu się ze wstępnymi wynikami za rok 2008 oraz ze wstępnymi wynikami za miesiące styczeń i luty 2009 r. oraz w obliczu nieudanego procesu pozyskania czterech strategicznych zamówień, na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze, wniósł w dniu 02.04.2009r wniosek o ogłoszenie upadłości spółki Perfect Line S.A. obejmującej likwidacje jej majątku.”
Trzy dni po tym, gdy prezes publicznie był spokojny o przyszłość spółki, okazało się, że chodzi o przyszłość, w której spółka kończy działalność. Co ciekawe 900 klientów biznesowych gdzieś się rozpłynęło i firma nie prowadzi efektywnej działalności operacyjnej. Prezes jest równocześniej największym udziałowcem firmy i posiada 86,6% kapitału, więc chyba ma pojęcie o tym co się działo już od pewnego czasu.
Czy jeśli dopowiem, że w dniach 2 i 3 kwietnia wielkość wolumenu obrotów na akcjach firmy był historycznie na trzecim i czwartym miejscu (wcześniej był wyższy w pierwszych tygodniach notowań) to będzie to powód do zainteresowania się przez KNF?
Źródło: http://blogi.bossa.pl/?p=903