Jestem obkupiony dość mocno, nawet nie myślę żeby odpuścić. Mam czas i stać mnie na walkę. Nie po to czekałem 3 lata na taki właśnie moment. Wam radzę to samo. Będzie potrzeba zorganizujemy się i pokażemy że takie numery to nie pod tym adresem. Pamiętajcie, że to nie jest walka o 10%, lecz o dużo, dużo więcej. Dziś spadek bez obrotów, jakieś płotki nie wytrzymały ciśnienia. Spokojnie, nerwy schować do kieszeni i będzie dobrze. Największym wrogiem w walce możemy być my sami. Bądźmy w kontakcie i nie róbcie nerwowych ruchów.
Póki co radzę rozpropagować sukces i perspektywy ekiosku w innych wątkach. Jestem przekonany, że spora część poważniejszych inwestorów rozważy wejście po tak żenującej cenie z nadzieją na wielki zysk.