Przecież to jest wał jak nie wiem. Jak można takie coś zrobić. Kupowałem po spadkach po debiucie, ale potem dalej spadało. Na szczęście miałem chyba jakiś 1 akcji kupiony po 1.30 a sprzedany po 0.9 jakoś tak. Ale nie przypuszczałem wtedy jeszcze ze to po prostu wał. Nawet im się nie chce sprawozdania robić, to po co w ogóle na giełdę? Finansować działalność na giełdzie jest legalne, ale ukraść pieniądze inwestorów?
Moim zdaniem prokuratura się kłania, typowe działanie by wprowadzić inwestorów w błąd i wyciągnąć kapitał. Ktoś może zna spółkę bliżej i może podać więcej nazwisk umoczonych poza samym prezesem? Chciałbym sobie zrobić czarna listę na przyszłość.