Spójrz, co zdziałało BGE przed wejściem GMK, a co działo się później. Teraz odpowiedz sobie na pytanie - czy DP miał realny wpływ na rozwój spółki, czy były to może kontakty zapewnione przez ludzi GMK. Zatem niezależne od DP.
Z tego co piszesz, wyłania się natomiast nieco inny, ponury obraz. Ów jeden prezes z sekretarką i asystentem nie potrafili trzymać gęby na kłódkę w zakresie nierealizacji kontraktu. Swoi wiedzieli, a co gorsza członek RN nie. Stąd cała piaskownica.
Wszystko to jest gdybaniem, o faktach porozmawiamy jutro.