Strata jest wkalkulowana w inwestowanie na GPW. Ale wq..rwia to, że tu nie chodzi o koniunkturę rynku, o jakieś zawirowania na nim czy sytuację na rynkach światowych i krajowych, ale o normlany przekręt i podawanie nieprawdziwych informacji na podstawie których wszyscy podejmowaliśmy decyzje.
Lockupy - mało?
"Dywidenda" (inaczej 'krawcodenda") - mało? (ciekawe, czy w momencie jej uchwalenia była podstawa (i pieniądze w kasie spółki) do wypłaty.
Działalność konkurencyjna firmy "petrus" (a włodek był wtedy jeszcze prezesem jak się nie mylę) . Działalność dotycząca sprzedaży węgla.
Wystarczy skonfrontować raporty spółki z tym, co stało się jawne po opublikowaniu terminów i ILOŚCI sprzedanych akcji.
Ciekawe KTO (??????) generował aż taki obrót akcji na spółce? A i inne sprawy są do wyjaśnienia. I to całkiem niemało.
I co? I chłopiec z paroma kursami zamiast wykształcenia ma sobie hulać za nasze pieniądze????? Przecież to farsa.