Dwa lata temu nastąpił po-ploch po odsunięciu organizacji mafijno-kolaboranckiej od sterów Polski . W po-płochu tym miałem okazję też zetknąć się z ynformatykami po-dtrzymującymi słupowe byznesy państwa teoretycznego . Jako członkowie rodzin po-pierających tamtą w/w organizację, nagle po-tracili po-sady w tych słupowych byznesach i to będąc ynformatykami. Jakby mało było tego jeden z w/w przytoczonych przedstawicieli takich ynformatyków, po roku od tamtego czasu, nadal narzekał na Polskę/PiS, że nie może znaleźć pracy . Dla przypomnienia - stale- informatycy są od lat na pierwszym miejscu poszukiwanych profesji . W/w ynformatyk pracował przecież w Warszawce, więc nie po-winien mieć problemu znaleźć pracy , gdy inni jakby to powiedzieć prawdziwsi informatycy , są rozchwytywani .