Witam serdecznie.
Cóż wy maleńcy pikusie ptactwo olusie lolusie jasno i słabowidzący wiedzący i inne takie hejtujące aktualnie na mericie
teorie macie dziwne we wszystkich tematach jakich poruszacie
a więc tak.
1. jestem drobnym inwestorem jak to się mówi leszczem, który czyta, grzebie i korzysta z dobrodziejstwa jakim jest internet. on jest kopalnią wiedzy, trzeba umieć z niego korzystać. umiem też co nieco więcej niż tylko grzebać w internecie
2. nie zostały podane do dzisiaj żadne fakty, żadne linki, nie zostały przedstawione żadne dokumenty na poparcie waszych negatywnych wypowiedzi na temat co się dzieje z merit i jego właścicielami
3. znalazłem 4 piotrów b. zastanówcie się o którego wam chodzi
4. w ramach rozrywki postanowiłem sprawdzić skąd rzeście się wzięli, prosty programik sprawdzający - 3 h pracy, jeden drink i kawka - i pomógł mi namierzyć na bankierze po numerach komputerów, po zwrotach, po stylu wypowiedzi skąd rzeście są
5. odkryłem, że wasze drogi tzn hejterów i pb skrzyżowały się pare lat temu, próbowaliście razem coś robić, rozstaliście się z hukiem a teraz próbujecie gościowi dogryźć.
6. nienawidzę hejtu, brudnego pr, oblewania się pomyjami, działacie na cieńkiej granicy pomiędzy prawem a bezprawiem
7. wasz styl wypowiedzi, ksywy użyte z bajki scooby doo, nr id komp, dzięki mojemu programowi doprowadził mnie do dwóch spółeczek na nc, aktualnie jedna buja się na granicy trzydziestu paru groszy, druga w okolicy osiemdziesięciu paru groszy
8. wasze hejty negatywnie mogą wpłynąć na stan moich finansów -trochę kilo mam meritu, jeśli tak się stanie na pewno się odwdzięczę oraz poproszę o pomoc zawodowych hejterów, ludzi od czarnego pr. zobaczymy także co na temat tych spółeczek, właścicieli i ich powiązań można znaleźć przy pomocy dr googla.
9. proszę mnie nie prowokować bo się na waszych społeczkach rozpiszę z siłą wodospadu niagara
pozdrawiam
szukającyprawdy