nie bardzo wierzę w ten 1 lipca (które to już odroczenie publikacji?)
nastał nowy prezes, musi się rozejrzeć, pokiwa głową ubolewając nad biednymi zrobionymi w konia akcjonariuszami, zainkasuje kilka / naście wypłat za ciężki trud zasiadania w fotelu po czym odejdzie podając jako powód przyczyny osobiste