drobnymi odbiciami, które zawsze są możliwe, nawet na najgorszym, giełdowym śmieciu, kierunek był tutaj zawsze jeden - południe.
Właściwie ta firma kojarzy mi się jedynie z ciągłym spadkiem kursu, drukowaniem milionów śmieciowych akcji, trupami w szafie, bajeczkami o skupie i innymi bredniami, z którymi mieliśmy tu do czynienia.
Teraz przynajmniej bajdy się skończyły, bo chyba nawet dziecko z przedszkola już by się nie dało wciągnąć w kupno tego czegoś.