Nikt nie bierze prezesa na poważnie. Tym bardziej, że to nie jego teksty, bo każdy kto słyszał prezesa na żywo wie, że lepiej dla spółki jak się publicznie nie pojawia. Mnie zadziwia tajemnica istnienia spółki, która nie ma żadnej przyszłości i wie o tym prezes i każdy, kto się z nią zetkną, a jednak Bindry wciąż na giełdzie.