Co przyjadę do polszy, to widzę pustki w sklepach sfd. Obiecanki o własnej fabryce napompowane jak bebzon smrodkiewicza. W ogóle cała branża w PL by padła gdyby nie cabulactwo z kawałkami kupy pod paznokciami, które żałuje grosza na porządne suplementy.
Beka.