bo sprzedaż farm jest na spłatę długów, dostaną 500 mln, a długów mają 840 mln. Musieli sprzedać, bo by splajtowali, ale jak ktoś jest tłukiem to nie rozumie. Od 11:30 do 15:00 nikt nie chciał kupować tego "bankrutującego cacka" . Dopiero jak się zreflektowali, że leszczy coraz mniej, opuścili 40 groszy , kupiono połowę volumenu, co sprzedawali do południa, mimo niższej ceny. Jak ktoś nie zna sytuacji columbusa, który ratuje się przed bankructwem wyprzedając klejnoty rodowe, to kupował, ale tam będzie dalej leciało, bo peroskwity jakoś ucichły, a to była jedyna szansa dla columbusa na wyjście z tarapatów.