Aż zacytuję raport:
Sytuacja spółki mPay u progu roku 2011 wydaje się więc wyjątkowo dobra, ze względu na coraz żywsze zainteresowanie rynku, operatorów telefonii komórkowych i instytucji finansowych rozwiązaniami pozwalającymi na dokonywanie płatności za pomocą telefonów komórkowych.
Przy przychodach gorszych o połowę to się nazywa robienie inwestorów w głupa. Jak można coś takiego pisać? Jeśli jest duże zainteresowanie rynku, a przychody spadają o połowę, to znaczy, że rynek interesuje się konkurencyjnymi rozwiązaniami, a nie mPay. Poza tym, z tego co jakiś czas temu pisał PB mPay nie ma patentów do swojego rozwiązania! Wyjątkowo zgodzę się z atmowcem i zapytam - jak i komu oni chcą to wcisnąć???