Nie idzie żadna recesja, a spowolnienie może się lada dzień zakończyć. W dodatku banki centralne mają wyjątkowo dużo amunicji, czyli środków luzowania ilościowego i monetarnego, w razie gdyby coś i rynki o tym wiedzą. Tu jeszcze może być hossa wszechczasów, większa niż w początkach pandemii.