Mogą przygoda z giełdą rozpoczęła się od kupna akcji incuvo za 2.74. Jestem z Katowic i podobały mi się plany lokalnej spółki. Chłopaki chcieli robić gry VR I mieli odpowiednie umiejętności. Niestety okazało się że założyciele incuvo sprzedali spółkę do PCF, jeszcze w trakcie realizacji strategii, w której takich planów nie było. W kwietniu 2024 spółka ogłosiła zmianę branży na usługowo-handlową i zamierza pracować dla PCF na bardzo niskich marżach. Nie będą już robić gier. Wszyscy założyciele mimo piastowania funkcji zarządczych w incuvo, są pełnoetatowym pracownikami pcf, bez żadnych udziałów w spółce, którą zakładali. Obecnie ceny akcji są na poziomie groszowym. Pomimo idealnej sytuacji by podzielić się wypracowanym w poprzednim okresie spółki zyskiem (gdy jeszcze robili gry), większościowy akcjonariusz Pcf zaniechało wypłaty dywidendy. Wszystkie moje oszczędności znalazły się na kontach pcf. Mam 17 lat i zniechęciło mnie to do giełdy.