Jak wiecie, moją perełką jest GreenX (GRX), dawne Praire (PDZ).
Wg mnie ta spółka da najwiecej zarobić z obecnych walorów na GPW i to w stosunkowo niedługim czasie. Dlaczego?
- przyspieszone postępowanie arbitrażowe na kwotę 4mld zł przy obecnej kapitalizacji 170mln jest w końcowej fazie. Przypominam, że LCM wyłożyło 50 baniek bez gwarancji zwrotu w przypadku przegranej sprawy, więc wygrana jest praktycznie pewna. Oznacza to dla akcji jakieś dyskonto 2500%
- spółka rownolegle szuka złoży miedzi w Grenlandii. Szuka i znaleźli! Zerknijcie na dzisiejsze espi. Analiza laboratoryjna danych historycznych próbek pobranych w ramach projektu ARC potwierdza występowanie 99,8% czystej miedzi rodzimej. Dr Jon Bell, dyrektor techniczny Greenfields, powiedział: „Byliśmy pewni, że miedź rodzima okaże się materiałem o niskiej zawartości szkodliwych pierwiastków, ale nie spodziewaliśmy się, że wyniki będą tak spektakularne.
Prezes zapowiada wiele informacji w nadchodzącym czasie, a wiadomo, że będą one kursogenne. Oczywiście espi o arbitrażu prawdopodobnie spowoduje otwarcie kursu luką, nawet rzędu 1000% wg mnie. A mamy jeszcze Grenlandię i prezesa, który wspominał o podobniej spółce, która z kilku centów z dnia na dzień była notowana po kilka dolarów.
Wszystko to razem wzięte czyni wg mnie inwestycje w GRX wysoce bezpieczną, przy mega niskiej kapitalizacji, a jednocześnie mega wysokiej potencjalnej stopie zwrotu.
Nie namawiam na kupno czy sprzedaż, ale warto zgłębić temat, bo prezes zmienił ostatnio kompletnie komunikację z rynkiem i akcjonariuszami, co wg mnie może się przenieść na permanentny wzrost, wzrost spektakularny.
Życzę samych zielonych dni :)