O północy minął termin zwrotu pierwszej transzy akcji. Co mają do powiedzenia te wszystkie vincenty, oze, stalbetony?
Miały być wzrosty po 80% z sesji na sesję pakiety po 100k akcji, short miał się o te akcje zabijać!
Kolejna ich bajka tym razem największa znowu okazała się tak jak wszyscy przewidywali, tylko marzeniem ściętej głowy.
Jak się im pisało, że nic z tego nie będzie i że zamiast wymyślonych przez nich 15 zł nie będzie nawet 1 zł (a nie ma nawet 0,80)
to wyśmiewali i wyzywali. Co macie teraz do powiedzenia?
Pewnie że trzeba cierpliwie czekać rok, a za rok powiecie że jeszcze tylko 4 lata :)