Panowie ze spolki ( publicznej .tak.tak sie zapomnialo?) wiem ,ze rzucacie okiem na z niesmakiem na komentarze i nie robie sobie zludzen ale gwoli uchwycenia chwili historycznej : zachowujecie sie jak by to byl targ koni. Kobyle mozna sprzedawac za klasnieciem
dloni i isc na piwo do karczmy. GPW wprawdzie gospode przypomina ale wlasnie przez taka polityke informacyjna.
Powodzenia w kosmosie .Nastepna informacja rynkowa ukryta w laziku marsjanskim jak mniemam?
Pyszne