9 lat na giełdzie...cóż za słupki...gdyby nie to ze trafiłem tu przypadkiem nie wiedziałbym ze to coś jeszcze istnieje..pamiętam jak kiedyś sąsiadka krzyczała na dziecko z okna-Paweł! Paweł! nie bij Ani bo za kare pojdziesz na obiad do Sraxi...to był początek końca.