Jakim cudem spółka, która podobno ma nie mieć przyszłości, nie warta zainwestowania przyciąga takie tłumy robiące czarny PR i naganiające na spadki i to tak zajadle i intensywnie? Po co takie tłumy i zaangażowanie? Sami sobie zaprzeczają. Tj. ich zachowanie przeczy treści którą szerzą.
Jakby spółka była nic nie warta, to graliby na wzrosty próbując pozbyć się akcji i próbując "ubrać" innych w akcje. I nie szerzyliby zmyślonych historii, tylko zachwalali, żeby byli chętni kupić od nich. Bo wtedy odebraliby swoje pieniądze możliwie jak najwyżej.
A grając na spadki mają jeden cel, tj. wejść w posiadanie tych samych akcji tyle że taniej.
A po co kupować spółkę, która podobno nie jest nic warta?
Po co odkupować spółkę która jest niewarta uwagi?
Trolle spadkowe same sobie zaprzeczają. Z jednej strony zalewają forum sugerując, że ta spółka nie ma sensu i że sprzedaż akcji jest najlepszym wyjściem, a z drugiej spędzają tu tyle czasu, robią tyle wpisów jakby im na tym zależało.
No i zależy im, bo jakby nie chcieli dokupić tych akcji, to nie przekonywaliby was do sprzedaży.