Wynik 1 półrocza daje lekki optymizm. Sprzedaż wzrosła, koszty istotnie spadły, a spadek kosztów byłby większy gdyby nie koszty sprzątania po Ziemskim; np. zwolnienia zbędnych pracowników, wyprzedaż niepotrzebnych zapasów. Pogorszyła się jednak marża. Słabo że spadł eksport, bo daje dużą marżę i dobry cashflow.
Sprzedaż wcale nie jest niska, 4,6 mln PLN miesięcznie. Ale przy takiej sprzedaży firma kosmetyczna musi generować zysk i to minimum 5% netto, co w przypadku Miraculum oznaczałoby zysk rzędu 1,4 miliona PLN za 1 półrocze. Czy zarząd Miraculum jest w stanie to osiągnąć? Decydujacy będzie 4 kwartał. Musi wzrosnąć eksport.
Jeszcze ważniejsze: jaki jest plan rozwoju? Jakie nowe produkty mogą nadać firmie dużą dynamikę i przyciagnąć zainteresowanie rynku?