Kurs musi po prostu ochłonąć po po dwuletnich wzrostach o prawie 300%. Inwestorzy, którzy kupili 300% temu, mogą nie wytrzymywać presji. Kapitał musi się wymienić. Tak działa każda giełda. Wątpiący muszą odpaść - stąd wszelki korekty się biorą - są naturalne i wręcz niezbędne do kolejnego impulsu wzrostowego. W takiej sytuacji, należy po prostu realizować strategię.