Jeśli ktoś ma czas i ochotę to niech napisze jeszcze raz o tych nieszczęsnych kosztach ogólnego zarządu. Co w nie wchodzi i ewentualnie kiedy, niektóre pozycje przestaną być kosztami w przyszłości.
To ważne, bo niektórzy widzą tą pozycję tylko jako tłustą kasę do ręki dla prezesa, na jachty, czy balety na fidżi;)