Obserwuję tę spółkę. Wiele nadziei na forum. A najlepsze co mogło się stać, to jak kurs musnął 10 groszy. Chyba nawet dwa razy. Za drugim razem sprzedałem blisko szczytu.
Ja wiem, że byc może spółka coś kiedyś zrobi. Ale decyzji o pouszceniu w okolicach 10 gr nie załuję. Potem kręciło mnie by kupić, ale .... Ale jest wiele spólek, któe lepiej wychodzą. Taki durny ORLEN. Jakąś rewelacją nie jest ale takich strat jak Lauren nie robił nigdy.
Piszcie, że trzeba czekać, bo coś -tam -kiedyś. Żeby choć jakiś obrót był to można próbować kółka kręcić. Ale tu.... nawet nie ma po co patrzeć na ceny akcji częściej niż raz na kwartał by zobaczyć, że jest coraz gorzej.
Jedno co można zrobić, to jak ba BAH - sprzedać i odkupic by zaksięgować stratę. Na BAH też tego nie robili. Tu niby bankructwa nie widać ale zyski na tych akcjach to odległa przyszłość. Jak przerkoczy 8,5 groszy to zacznę kupować, jeśli te 8,5 groszy będzie wynikać z poprawy sytuacji - i tak sprzedałem około 10 (około - czyli po 9,5 grosza także) więc odkupię i tak z 12 % rabatem.
a że popyt się pojawi... to dobrze dla tych , co chcą sprzedać. Ale widzę, że tutaj mało kto chce się przyznać, że to błędna inwestycja. POczekacie 10 lat, sprzedacie za 12 groszy i powiecie NIGDY NIE TRACĘ NA GIEŁDZIE. Niby tak, ale 12 groszy to będzie koszt zapałki. Nie pudełka a jednej zapałki...
I by nie było, że chcę kupić taniej - poniżej pewnego progu jak jest coraz taniej to znaczy, że zbliża się dzień D jak delisting. Na przykład wskutek decyzji GPW.