No chyba już czas, żeby nasz ulubiony salceson się w końcu obudził...i zapodał długo oczekiwany, suty raport....no chyba, że była kolejna impreza z cyklu Noc złodzieji, przepraszam milionerów i główka pęka.. A te wszystkie panienki to lecą na tą przystojną facjatę i męskie ciało, a nie pieniążki, także jest spoko..... BTW. Mówiłem grzegorzynie - do budy, a ten nie słucha i się pęta....