Z USA dochodzą sprzeczne sygnały makro a przy tym mają
dziwnego Prezydenta , którego przekaz trudno zrozumieć
ale z tego co zrozumiałam z ponad 10 letniej hossy
planuje przejść wprost do mega-hossy ... co jest bez sensu .
Tego samego chce zresztą cały świat i ma na to jeden ... kompletnie
niedziałający sposób ... zadłużanie się .
Świat się zadłuża od wielu lat i nic dobrego z tego nie wynikło .. a długi rosną.
Wiemy dlaczego USA mają najwyższy rating długu .. a jaki powinny mieć.
Gdyby jakikolwiek inny kraj zmykał rząd kilka razy w roku ze względu
na deficyt w budżecie - miałby chyba rating śmieciowy.
Powinni podnieść stopy aby przekłuć bańkę na rynku nieruchomości
i przestać się zadłużać , ale Trump tego oczywiście nie chce .
Co do gospodarki USA - jeśli po obniżeniu podatku korporacyjnego
o 30 % co miało wpłynąć cudownie na gospodarkę - jej stan jest zły,
a jedyny skutek to wzrost zadłużenia państwa ...to .... słabo widzę dalszy ciąg .
Co do Orlenu - oczywiście nie wiem co zrobią Norwegowie , ale najbliższe
perspektywy PKN są słabe - podatek paliwowy , zakup Lotosu i inne wydatki
wątpię czy uda im się zwiększyć marże a przy tym to firma SP .
Cytat :
"Decyzja rządu w Oslo to odpowiedź na propozycję samego Norges Banku z końca 2017 r., która zakładała ograniczenie ekspozycji funduszu na cały sektor paliwowy."
Sądzę , że będą się kierować głównie potencjałem zarobku na akcjach tych spółek.
To mój punkt widzenia - niewiele znaczy .