Poprzedzający wpis pochodzi od Akcjonariusza z Wrocławia, a ja w 1964 r. ukończyłem tam studia, tam wziąłem ślub (w 1963 r. w Katedrze Wrocławskiej), tam rozpocząłem pierwszą pracę i tam urodzili się moi dwaj synowie (58 i 55), zaś mieszkałem na ul. Jemiołowej (Gajowice), stąd też mój pozostający sentyment do tego miasta.
Pozdrawiam zatem także Inwestora/Inwestorów z Wrocławia, do którego przyjeżdżałem z uwagi na bliskich śpiących na Osobowicach i Grabiszynku.
Jestem tylko ciekaw - czy doczekam jeszcze tego Nobla dla zespołu Profesora, a gdyby tak się stało - to poinformuję o tym na tym forum, czy prawie 84-letni obecnie ks.kanonik senior Jan - będzie mógł przyjechać ze swojej pustelni na Podkarpaciu do Szczecina i zrealizować moje trzecie życzenie wypowiedziane publicznie dnia 14 lutego 2010 r.
Wyobrażam też sobie, że w takim przypadku do Szczecina prawdopodobnie przyjechaliby też niektórzy inwestorzy, aby osobiście spotkać Pana Profesora, pogratulować Mu i oczywiście zrobić sobie zdjęcie z Noblistą na Pl. św. Ottona.
Pozdrawiam.
cxi