Ktoś kupując akcje, w tym wypadku przy spadku przy kursie np. 20 pln/akcje - napewno przeanalizował historyczne wykresy, przejrzał co przejrzeć mógł i potrafił przeanalizować i sobie zapewne wyobraził, że jako, że jeszcze niedawno akcje warte były +30 pln/sztukę - to zaryzykuje , żeby tęego 10-taka wyciągnąć. Ale uczciwie byłoby też pomyśleć, że trochę wcześniej to te akcje warte były-10 pln i można troszkę stracić-bo to giełda. Jedne firmy rosną inne sie kurczą - ot takie życie, gdyby było jak byśmy chcieli - to wszyscy pławili by się w milionach. Dlatego krakanie jakiegoś gościa o spadkach na 15 czy nawet 10 złotych - wszystko git-tylko skąd on o tym wie. Dostępu do firmy nie ma, co mają w głowie decydenci też nie, a pisanie negatywnie (to jakiś inny tutaj respondent), że rozdawanie dywident kilkuzłotowych, to przeszłość bo tu mizeria (pewnie jak prawo poboru miał-to brał) jest w sumie pluciem na firmę która swoich akcjonariuszy tak poważnie traktuje. Pokażcie mi firmy które takie dywidendy dają, tak wysoki % w stosunku do wartości akcji. Orlen, Dino, Mbank? - większość firm ma w 4 literach tych swoich "akcjonariuszy" którzy najchętniej robiliby kółeczka - spiralki kup/sprzedaj/kup/sprzedaj..........i zawsze na głębokiej zieleni ehe-szkoda komentować....Reasumując zainwestowałeś powiedzmy 20k. pln-chciałeś zarobić 10k. pln i to szybko, a przeciez może być tak, że 10k pln stracisz - na pocieszenie pesymistom (co wróżą z fusów) papieru ci nie ubędzie