Hutnicy w Polsce grożą protestami na granicy z Ukrainą. Apelują do premiera:
cyt:
Przemysław Sztuczkowski sugeruje wprowadzenie kontyngentów na import stali do krajów UE, aby równomiernie rozłożyć napływ ukraińskich wyrobów, z czym zgadza się Iwona Dybał z Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. Argumentuje, że Polska nie powinna być jedynym rynkiem zbytu dla ukraińskiej stali.
https://www.money.pl/gospodarka/hutnicy-w-polsce-groza-protestami-na-granicy-z-ukraina-apeluja-do-premiera-7180805197089504a.html Nie Ukry są winni tej sytuacji a UE. Więc sugerowałbym, że skoro UE jest taka szczodra dla Ukrów to należy do niej występować z roszczeniami, czyli powinni ze swojej kasy dopłacać rodzimim producentom stali aby ci mogli osiągąć cenę Ukrów.
Obciążanie unijnego przemysłu różnymi szykanami z jednoczesnym tolerowaniem barbarzyńskiego przemysłu pozaunijnego to jest jakaś patologia fanatycznych unijnych urzędników.