Słowem światowa czołówka międzynarodowych korporacji płacących śmieszne podatki od miliardowych zysków na Bermudach czy innych Kajmanach.
Google, czyli jak wyciągnąć jeszcze więcej danych od użytkownika i sprzedać je innym; ciekawe kiedy zaczną robić profile ludzi na potrzeby służby wywiadowczych (np. Chiny), firm ubezpieczeniowych czy prywatnych ubezpieczycieli medycznych?
Jeśli coś jest za darmo to znaczy, że to Ty jesteś produktem.
Microsoft, czyli jak uzależnić świat od jednego systemu operacyjnego i zbijać kokosy na zamkniętych technologiach. Na szczęście teraz mamy walkę Goliata z Goliatem - MS vs Goo... Zapewne wygra większy z Goliatów.
EY - ta firma liczy mi podatki (oddelegowanie za granicę). Kompletny brak rzetelności, brak kontaktu między oddziałami w Polsce i Belgii: kazali mi po raz drugi wypełniać identyczne dokumenty bo nie chciało im się ściągnąć danych z PL - powiedziałem, że nie wypełnię i w końcu ściągnęli :). Podobno mają tragiczną opinię wśród ludzi parających się podatkami.
Dziękuję postoję.