Cześć! Zastanawia mnie jak ludzie interesujący się finansami (giełdą ect) oceniają swoją edukacje pod względem zarządzania finansami osobistymi. Czy uważacie ze osoby zupełnie nie związane z tą tematyką są na bakier ze swoimi finansami? Zauważyłem, że wiele osób (o dziwo!), która działa w tym szeroko pojętym sektorze- ma problem z kontrolowaniem swoich wydatków, często wydają wiecej niż powinni/mogą sobie realnie pozwolić. Jakie jest wasze zdanie?