Tak jak większość ludzi na forum pisało tak też się stało. Przewidywalne są ruchy na tych spółkach.
Wycena aktywów po minimach, sprzedaż za bezcen i w dodatku bezgotówkowo.
Sprzedali spółkę publiczną z produkcją w toku za 50 tys swojej spółce prywatnej.
Tak więc Carbon dostanie akcje veno automotive warte mniej niż używany papier toaletowy, a venoa zgarnie wielką kasę za ukończony projekt.
No zrobili to koncertowo. Zarobili na sprzedaży Carbonu, a teraz zarobią raz jeszcze sprzedając to samo pod inną nazwą. Fabryka ta sama, maszyny te same, ludzie ci sami chyba tylko z wyjątkiem prezesa.