Skoro się na chwilę uspokoił Wasz szalony rajd ku szczytom, może któryś znajdzie czas by napisać pod co braliście...? Bo tak patrzę w raporty, wykres, informacje bierzące i jakoś nie kumam.... ta spółka to raczej bliżej wyjścia z giełdy jest niż 1000-procentowego wzrostu. No więc grzecznie pytam, co takiego wiecie, czego jeszcze nie widać? Może Warren Buffet w akcjonariacie ma się ujawnić niebawem, a ja na peronie...? Albo jaka inna rewelacja?