Powtarzasz slogany jak z ulotki funduszu: ‘kupuję, bo mnie stać’, ‘niepowtarzalna szansa’, ‘korekta się należy’. Ale nie podajesz żadnych danych, żadnych faktów, żadnych argumentów. To nie jest inwestowanie — to naganianie. A naganiacz, nawet jeśli pisze z emoji, pozostaje tylko narzędziem cudzych interesów. Więc zanim znów napiszesz ‘hihihi’, zastanów się, czy śmiejesz się z innych czy z siebie.