Serenicie, a czemuż to tak strasznie działa na ciebie mobilizacja akcjonariatu Serenity?
Piszesz jak niejaki marzyciel, który spędził życie na marzeniach, aby staruszkom zrobić dobrze wybudować im całą plejadę domów spokojnej starości. Iście gołębie serduszko! Ale, jak to w życiu bywa, marzenia nie zawsze się spełniają. Wiedzą o tym także całe rzesze oszukanych. Zgadnij przez kogo, marzycielu? Nie, ty wcale nie musisz zgadywać, ty wiesz!