To jest całe piękno giełdy, hazardu. Nie sprzedali jak było po 5,40, czekali na 7, a tu ich wydymano i sprzedadzą ze stratą po 2zł. Klasyk. Najważniejsza rzecz w hazardzie to wiedzieć kiedy wyjść, ale nikt takiej wiedzy nie posiada. Nie ma bata. Jest to tajemna sztuka pokonania własnego ego i swojej chciwości. Nie ma takich...1 na 1000 może się poszczęści, wyjdzie w odpowiednim momencie i już uważa się za giełdowego rekina. Nie martwcie się takich jak Wy na giełdach, w kasynach, u bukmacherów są miliony i tylko kilku się poszczęści. Oczywiście mówię tu tylko o leszczach bo insiderzy i grubasy posiadają tę tajemną wiedzę w postaci informacji ;) . Także, tego... Uszy do góry!