Byłaby dywidenda i polityka dywidendowa, bylyby dalsze ruchy mające na celu przejście na GPW - zgodnie z tym, co Prezes od co najmniej dwóch lat zapowiadał. Byłaby normalna dywidenda, a nie splunięcie ludziom w twarz 1 zł - to spółka chodziłaby dalej powyżej 100 zł, co najmniej. A tak to czekać nie wiadomo czego, czy to nastąpi. Wzrost cen złota - bez efektu. Spadek - spółka leci.
Ciekawe czy Aleksander Żołędowski jest zadowolony, bo chyba nie ma funkcji w spółce, nie pobiera ponad 1 milion wynagrodzenia rocznie jak Prezes, więc na akcjach dużo nie zyskał, a ma 10%.
Chyba że te "działania marketingowe" to on realizuje za miliony z IV w '22.
Ja tu chyba powiszę do emerytury, jak to Prezes chciał, "pewna spółka, można trzymać na emeryturę". Albo do czasu jak złoto będzie latać po 2500-3000$, czyli może za kilka lat, ale może i nie.