Ja po wielu zagraniach tego typu nie kupuje już akcji tej spółki, mam w portfelu zaledwie 1 sztukę i z zaciekawieniem obserwuje z boku jak to się kręci, i oczy przecieram ze zdumienia. Każdy robi co chce, chcecie kupujecie, nie chcecie nie kupujecie, ale nie lamentuje później jeden z drugim że wróciłeś. Z tą spółką jest trochę jak z kościołem, wszyscy narzekają, ale każdy co niedzielę pędzie jak na smyczy.