Jak w temacie.
Biegły rewident sprawdza roczne sprawozdanie finansowe , czy jest zrobione zgodnie z zasadami i czy nie ma wałków.
Na dużej giełdzie GPW - też półroczne.
I wystawia sprawozdanie z badania. GTrzez lata badał Innogene biegły Urbanowicz z Poznania, który podpisywał wszystko jak Adrian z Pałacu, nawet nie zauważył że jedna ze spółek zaleznych została wykreslona.
Potem było Triioo Audyt - oni zaczęli się czepiać, choć tak lekko.
A teraz biegły z Marek pod Warszawą - zobaczymy - chyba skumał, że majtas z Dywit zawinął się z całym CEGC - bez tego by Wojciechowicz odpisu nie zrobił.
Spółki które nie działaja tez robią badania - tam najczęściej nie ma się czego czepnąć, bo nie ma nic.
Ale - po tym jak w raporcie za IV kwartał Jacek napisał bajki z mchu paproci i innych licencji - dostał nakaz by Autoryzowany Doradca sprawdził spółkę, czy ona wogóle jeszcze działa. Miał to zrobić w 8 tygodni (40 dni roboczych) od połowy lutego - czyli do połowy kwietnia..
Ale jak widać zrobi nawcześniej w czerwcu.
Ciekawe czy obaj zauważą że geniusze utopili CBDNA.