Najpierw sobie napisali komentarz o niedowartościowaniu akcji , a teraz się rzucili się do zakupów?
Panie Szwed i Panie Czichon - jak już dokonujecie porównania wyceny akcji rynkowej do wartości księgowej spółki to nasuwa się samo przez się pytanie: czy aby w tym kontekście wartość księgowa nie jest za mocno podkręcona i też nie odzwierciedla wartości rynkowej?