Rosyjskie wojska ukradły już "kilkaset tysięcy ton" zboża na okupowanych przez siebie terytoriach Ukrainy – poinformował w sobotę w państwowej telewizji ukraiński wiceminister rolnictwa Taras Wysocki.
https://www.money.pl/gospodarka/rosjanie-kradna-na-potege-ich-lupem-padlo-juz-kilkaset-ton-zboza-6763756053723968a.html
Pamiętajmy, że Ukraina straciła min. 30 proc. infrastruktury cywilnej. OK, wyślemy im czołgi, samoloty, bwp (bojowe wozy piechoty - red.), ale wykarmimy liczący ponad 44 mln naród? Spadek PKB Ukrainy, przewidywany na przyszły rok, to ok. 45 proc. A rosyjski – 10 proc. Za chwilę w Ukrainie może zapanować zwykły głód. Możemy wysłać czołgi czy samoloty, ale będziemy wysyłać na Ukrainę chleb? No, to się za długo nie uda, prawda?
A Ukraińcy … walczą od dwóch miesięcy. Nie znamy strat ich brygad, ale możemy założyć, że niektóre z nich sięgają 60, może nawet 70 procent, więc są na granicy rozbicia.
Czas, wbrew temu, co się mówi, wcale nie działa na niekorzyść Rosji.
Genialny wywiad, profesionalista, nie mitoman zyczeniowy.
https://www.o2.pl/informacje/plk-piotr-lewandowski-powoli-ale-skutecznie-czarne-chmury-nad-donbasem-6763472549403424a