jestem obligiem, zabezpieczonym, wiec mam inne interesy prawne niz wy.
dlatego tez /poza mobilizacja was do dzialania/ moj udzial w postaci jakiejkolwiek pomocy, jakochkolwiek ustalen jest niemozliwy.
My mamy swoja grupe, swoich prawnikow, swoje realia.
i kazda grupa ma swoje ryzyko.
Ja wam zycze powodzenia, bo......
bez naszego /obligow zabezpieczonych/ sukcesu, wy nie macie szans.
A sami musicie sie dogadac o co wam chodzi - czy realna walkę o prawo - tu sie mozecie podlaczyc do postepowan toczonych bodaj w Szczecinie czy tez walczycie o kase - tu trzeba wziac kogos kto wam oceni szanse.
pozdrawiam
dodam miedzy obligami zabezpieczonymi - sa niezabezpieczeni - wierzyciele - i dopiero potem WY.
Tak dodam od siebie - my mamy galerie w NR która stoi i dziala. Tyle, ze nie pracuje dla nas.
wy mozecie nam galerie w 10 minut odebrac - splacajac nas..... potem splacajac wierzycieli bez zabezpieczenia .....
tak jak widac kazdy ma swoje interesy.
No i coz nas obecny stan i wiedza kosztowala sporo kasy - pewnie za kwote pod 100.000 zl mozna wam ja sprzedac /tzn uznajac wasz udzial w kosztach/, ale to nie moja decyzja - tylko ewentualnie grupy /ba i nie wiem jaki jest ten koszt bo gdzies miedzy 50-200 tysiecy/.