Witam,mam spory problem z Money Bankiem(kiedys Ge Capital Bank).Ponad 10 lat temu bralem kredyn na samochod.Jezdzilem nim pol roku.Po tym okresie samochod sprzedalem.Poniewaz byl na dowodzie zastaw bankowy bylo to w obecnosci przedstawiciela banku.Kredyt automatycznie splacilem.W 2007 roku dowiedzialem sie ze jestem na Biku i "wisze "Money bankowi ..72000 zl.U nich wyglodalo to tak,ze po placeniu rat przez pol roku,nagle przestalem placic.Przez okres 10 lat nie otrzymalem zadnego sygnalu,monitu ,listu ze zalegam im jakies pieniadze.Gdybym sie przez przypadek o tym nie dowiedzial dalej zylbym w nieswiadomosci.Probowalem sie tam z kims kontaktowac,bez skutku.U nich wyglada to tak ze caly czas ten samochod mam.Niestety nie mam dowodu splaty..Jedyne co udalo mi sie zdobyc to pismo z urzedu komunikacji,ze Ge capital Bank sciagnal zastaw z owego samochodu i ze zostal on przeze mnie wyrejstrowany w 1997 roku.Wydawalo mi sie ze jesli znajde pismo iz bank sciagnal zastaw bankowy bede czysty..Niestety .Prowadze dzialalnosc gospodarcza i nie ukrywam ze obecna sytuacja jest dla mnie dosc nieprzyjemna (jakikolwiek kredyt).chcialbym wiedziec czy dane w Biku beda kiedys usuniete,czy tez musze skierowac sprawe do sadu,co wiaze sie z kosztami jak i dlugim okresem sadowania sie..pozdrawiam.