Wychodzi na to że ten cały dzisiejszy spadek to moja wina. Po prostu nie mogłem się powstrzymać by po zrealizowaniu zlecenia kupna nie wystawić nowego zlecenia z niższą ceną a po jego zrealizowaniu wystawic kolejne z jeszcze niższą ceną i tak dalej jeszcze kilka razy. Co gorsza zostały mi jeszcze pieniądze i być może ten niecny proceder powtórzę jutro. Taki już mam wredny charakter że jak widzę okazję to chcę ją wykorzystać ...