Backlog Compu na '13 to 75 mln zł; restrukturyzacja zaawansowana w 66 proc. (wywiad)
--------------------------------------------------------------------------------
21.12. Warszawa (PAP) - Comp w 2013 r. może wypracować wyniki bliskie historycznym rekordom. Za dobrymi rezultatami przemawia m.in. backlog w wysokości 75 mln zł, nowa fiskalizacja na początku roku, dobra pozycja na odtworzeniowym rynku fiskalnym i program restrukturyzacji, który obecnie zaawansowany jest w ok. 66 proc.
"Jeśli zrealizują się nasze założenia na 2013 r. możemy pokazać wyniki bliskie rekordowym w historii" - powiedział w wywiadzie dla PAP przewodniczący rady nadzorczej Compu Robert Tomaszewski.
W jego ocenie już pierwszy kwartał może być udany dla grupy, szczególnie dla jej fiskalnej części.
"Liczymy na bardzo udany początek roku, a to dzięki anonsowanej od kilku miesięcy fiskalizacji pierwotnej, której ramy określiło rozporządzenie ministra finansów. Szacujemy że wielkość tej fiskalizacji może być zbliżona do fiskalizacji pierwotnej w 2011 roku, ale nasze szacunki zweryfikuje rynek i to już od stycznia 2013 roku" - powiedział.
"Niezależnie od nowej fiskalizacji liczymy na wzrost dzięki bardzo dobrej pozycji fundamentalnej grupy na rynku urządzeń fiskalnych. Marka Novitus jest i pozostanie liderem rynku fiskalnego, natomiast Elzab szybko zmienia swoje oblicze. Zakończenie procesu restrukturyzacji w Elzabie da jakościową zmianę wyników segmentu fiskalnego, niezależnie od ewentualnych sukcesów na nowym rynku fiskalnym" - dodał.
"Szacujemy, że na odtworzeniowym rynku fiskalnym w 2013 r. zostanie sprzedanych 170 tys. szt., a nasz udział w tym rynku wyniesie około 45-50 proc." - powiedział także.
Kolejny czynnik, który przemawia za poprawą wyników to wdrażany obecnie programu restrukturyzacji.
"Nie wykluczamy, że zostanie on zakończony wcześniej niż planowano, co przełoży się na 10,5 mln zł oszczędności w niefiskalnej części grupy, w tym w serwisie, bezpieczeństwie oraz rozwiązaniach systemowych. Obecne wykonanie tego planu szacujemy na około 66 proc." - powiedział Tomaszewski.
"Żeby podać przykłady konkretnych działań restrukturyzacyjnych mogę powiedzieć, że zakładaliśmy redukcję etatów o około 130 osób, a obecne wykonanie to blisko 100 osób. Zredukowaliśmy flotę samochodową o ok. 50 szt., podczas gdy plan zakłada 80 szt. Powierzchnię biurową zredukowaliśmy o 1,8 tys. metrów kw., a magazynową o 250 tys. m kw., co wyczerpuje założenia z programu" - dodał.
W ocenie przewodniczącego rady kolejny pozytywny czynnik to wysokość obecnego backlogu.
"Backlog na przyszły rok już obecnie ma wartość 75 mln zł, bez kontraktów serwisowych i retailu, co dobrze rokuje na najbliższy rok. Liczymy również na sprzedaż na rynku wojskowym i samorządowym" - powiedział.
Zwrócił uwagę na obecną dywersyfikację spółki na nowe sektory, a wśród nich: telekomunikację, przemysł, rynek samorządowy i akademicki.
"Spadek sprzedaży na rynek administracji jest już obecnie pokrywany sprzedażą do tych sektorów, a ta tendencja będzie stała" - powiedział.
Na backlog składają się m.in. usługi związane z Systemem Dozoru Elektronicznego. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami opłata jaką otrzymuje Comp za jednego skazanego to około 560 zł miesięcznie.
"W całym 2012 roku przez system przewinie się ok. 12.000 ludzi, co jest wynikiem bliskim najwyższym założeniom przy wdrażaniu SDE. Ten rok rozpoczynaliśmy z ok. 1.900 osób w systemie, a będziemy kończyć, przy utrzymaniu obecnej tendencji, z wielkością prawie 5.000" - powiedział Tomaszewski.
"Jeżeli obecna tendencja się utrzyma, to oczekujemy, że najpóźniej w połowie przyszłego roku zostanie osiągnięty maksymalny poziom liczby osadzonych objętych systemem, czyli 7,5 tys." - dodał.
Comp spodziewa się też niedługo ogłoszenia przetargu na podobny system w jednym z krajów regionu i planuje w nim wystartować. Widzi też perspektywy sprzedaży tej usługi w kilku innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Informatyczna grupa pracuje obecnie nad dwiema akwizycjami, które są na dość zaawansowanym etapie.
"Jeśli dojdziemy do porozumienia to płatność zostanie zrealizowana w dużej części akcjami własnymi. Są to dość duże firmy, czyli ich wpływ na rachunek wyników byłby na poziomie kilku mln zł" - powiedział.
"Jedna z akwizycji ma na celu wzmocnienie obszaru retailowego, choć spółka ta ma rozwiązania nie tylko dla tego obszaru. Druga ma rozwiązania retailowe i działa na rynkach zagranicznych" - dodał.
Grzegorz Suteniec (PAP)